Rozwój komunikacji elektronicznej zrewolucjonizował większość dotychczasowych kanałów służących do przekazywania treści. Z dużą dozą pewności wieszczono śmierć tradycyjnych metod i rzeczywiście wróżby te zdają się sprawdzać na przykład w odniesieniu do prasy drukowanej. Jednak kontakt werbalny cechuje się nieco innymi zależnościami i z całą pewnością w najbliższym czasie nic nie zastąpi możliwości bezpośredniej, głosowej wymiany zdań.

Na początku był kabel

Telefon, bo o nim tu mowa, jest wynalazkiem, którego historia sięga już niemal 200 lat. Patent należy do Grahama Bella i to jego zwyczajowo uznaje się za ojca telekomunikacji. Historia jest jednak dłuższa i nieco bardziej skomplikowana. Pierwsze system komunikacji opartej o połączenie kablowe i zestaw urządzeń zdolnych do nadawania i odbierania dźwięku zawdzięczamy Antoniemu Meucci. Włoski wynalazca szukał sposobu na rozwiązanie problemu łączności na odległość, ponieważ chciał on połączyć pracę we własnym warsztacie, z kontaktem z obłożnie chorą żoną, zmuszoną do przebywania w domowej sypialni. Pomysł okazał się skuteczny, jednak wynalazcy nie było stać na jego opatentowanie, co 20 lat później skrupulatnie wykorzystał właśnie Graham Bell.

Pierwotna koncepcja z czasem poddawana była szeregowi modyfikacji. Infrastrukturę opartą o system manualnie obsługiwanych central telefonicznych starano się zautomatyzować, wprowadzając aparaty wyposażone w tarcze pozwalające na wybór numerów, a następnie klawiatury umożliwiające obsługę tonową. Było szybciej i wygodniej, ale nie było taniej. Infrastruktura oparta o sieć połączeń kablowych generowała koszty zarówno na etapie instalacji, jak i utrzymania systemu. Brak alternatyw i niska efektywność połączeń radiowych powodowały, że właśnie to technologia przewodowa odgrywała rolę lidera do pierwszej połowy lat ‘80. To wtedy rozpoczęto próby implementacji rozwiązań, które dziś znamy pod pojęciem telefonii komórkowej. Sieć bezprzewodowa otwierała zupełnie nowe możliwości, tyle że koszty jej obsługi były niewspółmiernie wysokie, co w znaczący sposób ograniczało ilość abonentów.

Korzyści ery cyfrowej

Obecnie posiadanie telefonu komórkowego nie jest już wyznacznikiem statusu społecznego, nie generuje też horrendalnych kosztów. Przenośne urządzenia szturmem podbiły rynek, błyskawicznie zdobywając serca, a przy okazji również kieszenie użytkowników. Nie są one oczywiście idealne – wciąż możemy natrafić na obszary o słabym zasięgu, a baterie smartfonów rzadko kiedy wytrzymują całodzienną eksploatację. Ograniczenia, które są zaledwie niedogodnością podczas korzystania prywatnego, stają się dużym problemem dla odbiorców biznesowych. Tu liczy się stabilność oraz wszechstronność działania. I to właśnie te cechy stały się fundamentem sukcesu systemów VoIP. Technologia wykorzystuje szerokopasmowy dostęp do internetu i za jego pośrednictwem nie tylko przesyła głos, ale też pozwala na implementację szeregu dodatkowych funkcji.

W technologii VoIP centrale telefoniczne nie wymagają już do swej budowy dużych nakładów finansowych i przebudowy istniejącej infrastruktury – wystarczy niedrogie i proste w konfiguracji urządzenie. Równie łatwa jest automatyzacja ruchu telefonicznego oraz zarządzanie całą siecią. O tym, jak korzystny jest stosunek możliwości technicznych do poniesionych kosztów, przekonamy się, odwiedzając stronę voip24sklep.pl. Od początku swych dziejów połączenia telefoniczne nie oferowały tak wysokiej jakości za tak niewielką cenę.