Wimbledon 2022 zbliża się wielkimi krokami. Trzeci turniej wielkoszlemowy w roku 2022 potrwa od poniedziałku 27 czerwca do niedzieli 10 lipca. Oficjalne losowanie odbędzie się w piątek 24 czerwca o godz. 10.00 i choć nie będzie ono transmitowane przez telewizję, fani tenisa z pewnością znajdą sposób, aby śledzić je w transmisjach dziennikarskich na żywo.
Od tego roku Wimbledon będzie trwał 14 dni, a mecze będą rozgrywane w środkową niedzielę, która tradycyjnie jest dniem wolnym od Wielkiego Szlema. Pierwsza niedziela Wimbledonu jest zwykle dniem odpoczynku, podczas którego organizatorzy turnieju pracują nad przywróceniem kortów do najlepszej formy na ostatnie rundy, co skutkuje tzw. „maniakalnym poniedziałkiem”, w którym rozgrywana jest cała czwarta runda singla kobiet i mężczyzn.
„Od 2022 roku, w związku z setną rocznicą powstania kortu centralnego, Środkowa Niedziela stanie się stałym elementem kalendarza turniejowego, przekształcając Mistrzostwa w wydarzenie 14-dniowe” – powiedział Ian Hewitt, prezes All England Lawn Tennis Club. „Dzięki ulepszonej technologii kortów trawiastych i ich konserwacji w ciągu ostatnich pięciu lat czujemy się komfortowo, że jesteśmy w stanie dbać o korty, a w szczególności o kort centralny, bez pełnego dnia odpoczynku”.
Faworyt w kategori mężczyzn
Nie było dla nikogo niespodzianką, że skompromitowany w środowisku sportowym przeciwnik szczepionek Novak Djokovic będzie mógł bronić tytułu w Wimbledonie po tym, jak władze All England Club potwierdziły, że zawodnicy nie będą musieli być szczepieni, aby wziąć udział w turnieju tego lata. Typy na Wimbledon 2022 są jednoznaczne: Djokovic prowadzi u wszystkich liczących się bukmacherów. Zwycięzca nr 1 na świecie, który w zeszłym roku pokonał Matteo Berrettiniego i zdobył swoją szóstą koronę w Wimbledonie, w 2022 roku rozegrał tylko trzy turnieje z powodu ograniczeń wjazdu nałożonych przez różne kraje, w tym deportacji z Australii.
W związku z tym, że większość krajów złagodziła przepisy dotyczące pandemii, Djokovic powinien mieć możliwość rozegrania pełnego harmonogramu na kortach ziemnych i trawiastych, choć obecnie nie może jeszcze wjechać do USA. Obecnie średnia kursów na Djokovica wynosi mniej więcej 1.50.
Sally Bolton, dyrektor generalny Wimbledonu, przemawiając na wiosennym briefingu, powiedziała: „Jak zapewne wiecie, wymagania określone przez rząd dotyczące wjazdu do Wielkiej Brytanii nie obejmują obowiązkowych szczepień, dlatego też, choć oczywiście zachęca się do nich, nie będą one warunkowym wstępem do rywalizacji w tegorocznych mistrzostwach”. Zeszłoroczne ograniczenia związane z COVID, które obejmowały zmniejszenie liczby widzów przez większą część turnieju oraz surowe warunki nałożone na zawodników, zostaną zniesione.
Co nowego w sprawie udziału rosyjskich i białoruskich zawodników?
Andy Murray „nie popiera” rządowego planu zakazania rosyjskim i białoruskim zawodnikom udziału w Wimbledonie, ale dodał, że nie ma „dobrej odpowiedzi” na tę trudną sytuację. W zeszłym tygodniu przedstawiciele Wimbledonu powtórzyli swoje stanowisko, mówiąc, że dyrektywa rządu dotycząca inwazji na Ukrainę nie pozostawiła im innego wyjścia, jak tylko odmówić udziału w turnieju zawodnikom z tych dwóch krajów. Murray, który w tym sezonie przekazał wszystkie swoje nagrody pieniężne na pomoc humanitarną na Ukrainie, powiedział, że wskazówki rządu „nie były pomocne” i mogły narazić rodziny zawodników na niebezpieczeństwo.
„Nie jestem zwolennikiem tego, by gracze otrzymywali zakaz gry” – powiedział dziennikarzom były nr 1 na świecie przed swoim meczem pierwszej rundy z Dominikiem Thiemem w turnieju Madrid Open. „W moim rozumieniu wytyczne były takie, że Rosjanie i Białorusini mogą grać, jeśli podpiszą deklarację, że są przeciwko wojnie i rosyjskiemu reżimowi. Nie jestem pewien, czy czułbym się komfortowo, gdyby któremuś z zawodników lub ich rodzinom w wyniku takiej akcji coś się stało”.
„Sprawa jest dla wszystkich stresująca. Nie sądzę, aby istniała jedyna słuszna odpowiedź. Rozmawiałem z niektórymi rosyjskimi zawodnikami. Rozmawiałem z niektórymi zawodnikami ukraińskimi. Bardzo współczuję tym wszystkim, którzy nie mogą grać i wiem, że będzie to dla nich niesprawiedliwe”.