Od kilku lat rynek wydawniczy ulega znaczącej przemianie. Dzisiaj trudno już szukać wydawnictwa czy autora, który wypuszcza na światło dzienne tylko drukowaną formę swojej książki. Pomijanie w tym procesie ebooków czy – coraz bardziej popularnych – audiobooków, zdaje się mijać z celem i oczekiwaniami czytelników. Dobra książka to pakiet, czyli coś dla tradycjonalistów i coś dla tych, którzy idą z duchem czasu. O ile ebook nie jest już niczym zaskakującym, tak audiobooki ostatnimi czasy znacząco przyspieszyły i zaczynają coraz mocniej wypierać dotychczasowe formy. Wersja audio najnowszej książki ulubionego autora czy cieszące się coraz większym powodzeniem podcasty i słuchowiska to nie byle gratka dla zabieganych i wiecznie pędzących gdzieś ludzi.

Słuchanie książek, tak jak i ich czytanie, często ma wiele wspólnego z modą. Od zawsze jest tak, że na rynku pojawiają się tytuły mniej i bardziej rozpoznawalne, z przeróżnych względów, nie zawsze logicznych. Blanka Lipińska i sukces jej książki są tego najlepszym przykładem. „365 dni” szturmem zdobyło księgarnie, a zarówno stacjonarne, jak i wirtualne półki uginały się wręcz od tego tytułu. Nie mogło więc być inaczej, i erotyczny bestseller doczekał się swojej wersji audio. Platforma Storytel oferuje go w swojej bibliotece wszystkim użytkownikom łaknącym nieco gorętszych wrażeń. Audiobook czytany przez Ewę Abart cieszy się równie wielkim zainteresowaniem, co jego odpowiednik w wersji papierowej czy też w formie ebooka. Być może stanowi miłą lekturę przed snem, bo nie wymaga dostępu do nocnej lampki, a aplikacja od Storytel pozwala ustawić czas, po którym czytanie ustanie. Nigdy więcej problemów ze zgubioną stroną, a i zakładki zbędne.
Niektórzy autorzy sami garną się też do czytania swoich własnych książek. W ten sposób w lektora zabawił się Kuba Wojewódzki, a jego autobiografia przedstawiana jest jako największy dotychczasowy show medialnej osobowości, którą bez wątpienia jest. „Kuba Wojewódzki. Nieautoryzowana autobiografia” to skarbnica błyskotliwych anegdot, zabawnych gagów i mądrych, choć przedstawionych ciętym językiem uwag na temat umysłowej degrengolady współczesnego społeczeństwa. Wojewódzki, jak na doświadczonego błazna polskiej telewizji przystało, trochę w swojej książce szokuje, trochę bawi i trochę moralizuje, ale wszystko to robi w sposób wyważony, pozostając wciąż w granicach dobrego smaku. Pozycja warta wysłuchania, jeśli ktoś, tak jak sam autor, lubuje się w głosie Kuby.

O wygodzie korzystania z audiobooków nie sposób zapomnieć. Do lamusa przechodzą wielkie tomiszcza powieści, dźwigane w obładowanych plecakach, pełnych po brzegi torebkach i przeciążonych nadgarstkach. O ile w domowym zaciszu nie stanowi to większego problemu, o tyle w podróży, w szkole czy w pracy, książki w formie audio skutecznie wypierają nieporęczny pierwowzór. I nic w tym złego, bo czytanie, niezależnie od sposobu, to przede wszystkim rozwój i doskonała inwestycja w siebie.